dekoracja

Art + Art

Wystawa fotografii Wojtka Beszterdy i Zdzisława Mackiewicza

Otwarcie wystawy: 14 kwietnia 2023, godz. 18.00

Wystawa w Galerii Engram do 28 maja 2023.

Kurator: Katarzyna Łata

Wojciech Beszterda
Między fotografią a obiektem sztuki.

Jeśli założymy, że od czasu konceptualizmu przyjmowanie postawy badawczej w sztuce jest jednym z jej parametrów, to prace Wojtka Beszterdy wpisują się wyjątkowo dobrze w taki paradygmat postępowania artystycznego. Mimo, że Beszterda posiłkuje się fotografią w swojej praktyce artystycznej, to z klasycznym jej rozumieniem, a zwłaszcza z  wpisanymi w niej tendencjami wizualnymi mają one mało do czynienia, aby nie powiedzieć, że nic. Cechą jego sztuki jest stawianie problemów, z centralnym jaki go zajmuje, to znaczy sprawą tożsamości i pamięci. Penetrowanie tych problemów i refleksja nad nimi jest od dłuższego czasu zagadnieniem, które mocno przenika i ujawnia się w jego twórczości. To też rodzi się wyraźny kłopot z którym mamy do czynienia przy rekapitulacji działań Wojtka. Bo z jednej strony posługuję się językiem, który przypisany jest do języka awangardy - tworzenia niekonwencjonalnych przedmiotów, wnikających w te dwa przez niego postawione problemy: pamięci i tożsamości. 

[…] Często jego prace są próbą ustalenia własnej tożsamości, ale jednocześnie są symbolem ciągłości pamięci i odwoływania się do ciągle obecnej w niej, nurtujących problemów każdego człowieka, o własne pojawienie się w obecnym świecie. Człowiek bowiem nie pojawia się znikąd, jest tak jak artysta to określił, spadkobiercą. Albo przejmuje spadek po swoich przodkach. W tych pytaniach tkwi chyba tajemnica sztuki Wojtka Beszterdy, bo niby każdy je sobie zadaje, ale nie każdy potrafi je postawić w takiej formie, jak On je stawia − to bowiem jest jak zawsze domeną sztuki.

Henryk Kuś, fragment tekstu Między fotografią a obiektem sztuki.
katalog wystawy W. Beszterda – MOJE II


 

Zdzisław Mackiewicz

Interesuje mnie, nie to, co fotografia przedstawia w naturalistyczny, materialny sposób ale to co można wydobyć z otoczenia dla potrzeb czystego obrazu i sensu jego konstrukcji z zachowaniem szacunku dla tego, co zapisała klisza lub matryca cyfrowa.

„Awers Rewers” to dwa przeciwstawne, wykluczające się bieguny, które nie mają szansy spotkania. Bez tych skrajnych wartości trudno byłoby zrozumieć rzeczywistość. Opowiadamy się często po jednej ze stron, przyjmujemy określone postawy wobec tego co nas otacza, co doświadczamy, co poddajemy naszej ocenie. W dualizmie ocen rodzi się ich tożsamość, definicja każdej ze stron. To co stanowi ich wspólną część nazywamy często kompromisem. Światło – mrok, negatyw – pozytyw, czerń – biel to dualizmy nazywane fotografią, przeciwieństwa skazane na symbiozę tworzą kompromisy – półmrok, fotogram, szarość. Fotografia zbudowana z przeciwieństw tworzy kompromis „cięcia przez czas”. Umiejscawia się na styku przeszłości z przyszłością – niebytów czasu dając dowód teraźniejszości. „Awers Rewers” tworzy układ wartości pozornie lustrzanych (amorficznych) nie przystawalnych do siebie. „Awers” nie daje odpowiedzi o drugiej stronie, aby ją uzyskać potrzebny jest widok „Rewersu”. Tworząc widoki tylko jednej strony nasza wiedza nie jest pełna, powołuje doktryny totalitarne pozbawione wolności wyboru i kompromisu. Zabieg ukazywania w zestawieniu obydwu widoków obiektu ma na celu dokonanie analizy porównawczej, opowiedzenia się po jednej ze stron lub podjęcia próby kompromisu. Zestawianie awersu z rewersem ilustruje definicję „cięcia przez czas”, umiejscawia się ona w miejscu styku widoków. „Awers” to czas przeszły a „Rewers” przyszły.

„Awers Rewers” odnosi się do mojego pojmowania fotografii jako kompozycji zamkniętej zewnętrznie, otwartej do wnętrza obrazu, posiadającej wszystkie wymiary. Rozwinięciem tej idei jest cykl zatytułowany „Awers Rewers – kalejdoskop”. Prace tego cyklu konstruowane są nie z dwóch lecz czterech lub więcej widoków tego samego obiektu. Ich celem jest próba otwarcia kompozycji ram czerni i bieli fotografii. Każdy kolejny widok awersu, rewersu w tych pracach różni się w jakimś detalu. Zabieg ten ma na celu zilustrowanie nieuchronnego upływu czasu, jednocześnie pozwala na powołanie nowych kontekstów plastycznych i kompromisów. „Kalejdoskop” budowany z modułów może być zestawiany w wersje prezentacyjne. Może przybrać formę symetrii osiowych, linowych lub swobodnych. Ilość modułów może być różna od prezentacji wszystkich części do powrotu w cykl „Awers Rewers”. Daje mi to możliwość swobodnego kreowania ekspozycji wystawowych i kontekstowych. „Awers Rewers” i „Awers Rewers – kalejdoskop” mają swoje źródło w pracy z 2001 r. „Awers Rewers – kalejdoskop NC-1” (NC oznacza technikę non camera). Praca ta składa się z czterech części osiowo zestawionych w całość. Nie jest ona jednak tak samo konstruowana jak prace wyżej opisane. Składa się ona z dwóch identycznych awersów – rewersów. Praca ta pozwoliła mi po doświadczeniach w poprzednich realizacjach spojrzeć na fotografię w odmienny sposób. Same próby abstrahowania w fotografii jakie do tej pracy absorbowały moją uwagę rozszerzyły się o pole analizy i zadawania pytań – czym jest fotografia, jakie ma cechy, co wyróżnia ją od innych mediów, jak jest skonstruowana, jaka jest jej tożsamość.

Cykl „Światło” to próba uabstrakcyjniania fotografii, oderwania jej od realnego obiektu, kodowania w znaku plastycznym, konstruowanie ze zdarzeń fotograficznych nowych kontekstów niby realnych.