
Śląska Scena Literacka
Uzupełnianie historii Śląska herstorią, a biografii ludzi u władzy biografiami „zwyczajnych” obywateli i obywatelek
Kiedy: 7 kwietnia 2025, godzina 18
Gdzie: Black Woolf Coffee&Books, ul. 3 Maja 25, Katowice
Prowadzenie: Weronika Górska i Radek Kobierski
Wydarzenie dostępne dla osób niewidomych i słabowidzących
ŚLĄSKA SCENA LITERACKA to przestrzeń spotkań z Autorkami i Autorami z województwa śląskiego. Zapraszamy na nią poetów oraz prozaików, twórców literatury niszowej oraz popularnej, tych, którzy czerpią inspirację z kultury i języka regionu oraz tych, na których pisarstwo miejsce zamieszkania nie wywiera wpływu. Chcemy potraktować Śląsk również jako symbol wielokulturowej synergii i redefinicji oraz poszukać tych symboli i strategii w literaturze tworzonej poza regionem. Bazując na różnorodnych wrażliwościach, estetykach i tematykach prezentowanych przez Gości, szukamy wciąż nowych odpowiedzi na fundamentalne pytanie – dlaczego czytamy i piszemy książki?
Monika Glosowitz (ur. w 1986 r. w Rybniku) – doktorka literaturoznawstwa, adiunktka w Uniwersytecie Śląskim. Absolwentka uniwersytetów w Oviedo, Grenadzie i Utrechcie. Kieruje projektem Pamiętniki kobiet z rodzin górniczych i prowadzi Archiwum Pamięci Rybniczanek
i Rybniczan, redaguje serię poetycką „Wszędzie na ziemi jest równonoc” w wydawnictwie Katalog Press. W zeszłym roku ukazały się pod jej redakcją „Opowieści kobiet z rodzin górniczych”. W 2019 r. opublikowała „Maszynerie afektywne. Literackie strategie emancypacji w najnowszej polskiej poezji kobiet” (IBL PAN), za które w 2020 r. otrzymała Poznańską Nagrodę Literacką – Stypendium im. Stanisława Barańczaka. Do 2024 r. jurorka Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. W latach 2018–2020 była przewodniczącą Rybnickiej Rady Kobiet. Mieszka w Kamieniu. Pochodzi z rodziny górniczej. W wolnych chwilach uprawia ogród, tropi jaszczurki i piecze chleb.
Monika Glosowitz, „Opowieści kobiet z rodzin górniczych”, fragment wstępu:
„Książka ta jest efektem trzyletniej pracy całego sztabu ludzi. Jest ona jednak również wypadkową czegoś większego: wielu trudnych decyzji życiowych, ogromnej determinacji
i odwagi kilku pokoleń kobiet, których historie prezentowane są na kartach tej publikacji. [...] Formułę pamiętnika potraktowałam dosyć szeroko, nie tylko jako formę genologiczną, ale również estetyczną. Włączyłam w konwencję pamiętnikarską również teksty poetyckie, zdjęcia, przedmioty, zapiski, nawet przepisy. [...] Założeniem i celem tego projektu było bowiem przede wszystkim to, żeby uczestniczki same podjęły próbę uformowania swoich wspomnień, żeby to one poprowadziły własne linie narracji, wybrały odpowiednie języki, poetyki, style, słowa. Zaakcentowały to, co miałoby ich zdaniem wybrzmieć, być może przemilczały to, o czym opowiadać nie chcą. Książka jest zatem wieloautorska, opowieści są zróżnicowane zarówno językowo, formalnie, jak i tematycznie, choć równocześnie bardzo podobne. Tworzą razem coś na kształt przyczynku do auto/biografii zbiorowej kobiet. [...] Ta książka jest zbiorem opowieści, których Autorki łączą dwie zmienne: płeć i klasa (pochodzenie, ale też najczęściej aktualne miejsce w strukturze klasowej). Mają w niej wybrzmieć konkretne głosy, których nikt nie komentuje, nie zagaduje, nie deprecjonuje, nie opisuje, nie tłumaczy w ich imieniu. Głosy te dopowiadają się nawzajem, oświetlają, powtarzające się doświadczenia wybrzmiewają jak refreny, przykuwając naszą uwagę tam, gdzie wyłaniają się miejsca wspólnych przeżyć, elementy historii zbiorowej. [...] Wciąż borykamy się z tym samym problemem wymazywania kobiet z pamięci kulturowej. Historia górnictwa jest tego najbardziej wyraźnym aktualnie przykładem. Przemilczano obecność kobiet pracujących w branży górniczej, a także deprecjonowano domową pracę kobiet z rodzin górniczych, które mimo że nie pracowały bezpośrednio w przemyśle de facto budowały jego fundamenty. Odpowiedź na obydwa te gesty znajduje się w tej książce, łączy ona obydwie linie narracyjne i dostarcza opowieści o codziennym życiu kobiet pracujących i niepracujących zawodowo”.
Anna Malinowska – absolwentka politologii ze specjalnością dziennikarską na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Pracowała m.in. w „Trybunie Śląskiej”, a od 2005 roku jest dziennikarką katowickiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Autorka książek "Brunatna kołysanka", o losach polskich dzieci uprowadzonych w czasie wojny do ośrodków Lebensbornu, "Komendant", przypominającej postać Salomona Morela, nadzorcy obozu Zgoda w Świętochłowicach, w którym w 1945 roku osadzano Ślązaków jako element „politycznie niepewny”, oraz zbiorów reportaży
"Od Katowic idzie słońce" i "Sosnowiec. Nic śląskiego".
Anna Malinowska, "Od Katowic idzie słońce", opis wydawcy:
Przedostatni sołtys wsi Katowice, który ani myślał zostać miastowym. Trzy licealistki skazane przez sąd za protest przeciw zmianie nazwy miasta na Stalinogród. Górnicy z Grupy Janowskiej tworzący po szychcie mistyczne obrazy. Córka znanego pisarza Wilhelma Szewczyka cierpliwie tłumacząca ojca z jego ONR-owskiej przeszłości.
„Miasto to opowieść, która się składa z tysięcy drobnych historii” – pisze Malinowska, po czym za pośrednictwem barwnych losów swoich bohaterów opowiada historię Katowic od czasów, gdy były jeszcze błotnistą wsią. Podejmuje temat masowej emigracji ze Śląska do RFN, bada świadectwa krwawo stłumionych protestów w kopalni Wujek, przygląda się złożonej – i dla wielu kontrowersyjnej – idei Ruchu Autonomii Śląska.
Malinowska w swoim reportażu o Katowicach biegle korzysta z dwóch perspektyw – krytycznej wychowanki przykopalnianej dzielnicy Giszowiec i czułej obserwatorki miasta zbudowanego na przemyśle, które musiało z niego zrezygnować, by określić swoją tożsamość na nowo.