MHL! #33: SANTABARBARA
Kiedy: 23 października 2024, godz. 20
Gdzie: Music Hub Live (pl. Sejmu Śląskiego 2)
Bilety: w cenie 20 zł do kupienia przed koncertem lub w przedsprzedaży online [link otworzy się w nowym oknie]
SANTABARBARA to najnowszy projekt Szczepana, Łukasza i Nikodema Pospieszalskich, wywodzących się z doskonale znanej w środowisku muzykującej rodziny.
Jeśli chcielibyście posłuchać co wynika z miksu Jamesa Blake'a, Tame Impala, Radiohead, Metronomy przefiltrowanych przez doświadczenie i wrażliwość polskich i zdolnych chłopaków, którzy muzycznie są ze sobą związani od urodzenia — nie może Was zabraknąć na tym koncercie!
posłuchaj płyty [link otworzy się w nowym oknie]
obejrzyj ostatni klip z gwiazdą islandzkiego kina w roli głównej [link otworzy się w nowym oknie]
Jesienna klubowa trasa, to najlepsza okazja by posłuchać brzmienia zespołu w jego naturalnym środowisku. Na tą okoliczność udało się zbudować trasę o najciekawsze miejsca w Polsce, ale z międzynarodowym akcentem — pojawimy się na Budapest Showcase Festival w prestiżowej lokacji A38SHIP.
Przed pandemią zespół występował na kilku najbardziej znanych festiwalach. Wśród nich znalazł się festiwal Spring Break, gdzie ich występ został uznany przez Gazetę Wyborczą za jeden z 10 najciekawszych koncertów festiwalu, a także występy na AlterFest w Mysłowicach, Tchnieniach w Baligrodzie oraz na głównej scenie OFF Festivalu w Katowicach.
9 maja 2024 roku ukazał się debiutancki album zespołu, którego dystrybucją zajmuje się międzynarodowa wytwórnia PIAS, zrzeszająca niezależnych twórców.
Od czasu wydania albumu do najważniejszych osiągnięć można zaliczyć:
- Jeden z najlepszych występów na NEXT Fest 2024 w Poznaniu, według dziennikarzy i krytyków.
- Finaliści plebiscytu „Sanki 2024” Gazety Wyborczej – uznani za jeden z 10 najbardziej obiecujących talentów muzycznych 2024 roku.
- dwa koncerty na „Męskim Graniu” w Warszawie na scenie Radia 357.
- W naszym teledysku wystąpił islandzki gwiazdor kina Tómas Lemarquis — aktor znany z filmów: Blade Runner 2049 i X-man Apocalypse.
- utwory zespołu regularnie goszczą na popularnych playlistach radiowych, m.in. Radia 357, Nowego Światu, Trójki Polskiego Radia i wielu innych.
To wydawnictwo to duża dawka muzycznej klasy, doświadczenia i nowoczesności. Od czasu premiery albumu pojawiło się wiele świetnych recenzji.
„…Choć pojedyncze single nie oddziaływały tak mocno, to w całym zestawie albumowym, ten materiał prezentuje się genialnie. To jakby ciągła opowieść, osnuta dużą dozą śmiałości…”- polskaplyta-polskamuzyka.pl/
„…Miłośnicy ambitnych poszukiwań z rejonów popu, alternatywy i elektroniki z niemałą dozą dźwięków sentymentalnych i momentami oldschoolowo brzmiących syntezatorów nie mogą pozwolić, aby ta płyta ich ominęła…”
“...to bardzo dobrze skomponowana płyta i jest conajmiej kilka kawałków, które zostają ze słuchaczami na dłużej, co w dobie hurtowego słuchania muzyki jest sporym sukcesem.”
„…niebanalne rozwiązania aranżacyjnie, zapadające w pamięć motywy, erudycyjne korzystanie z tradycji muzycznej i wspomniana elegancja wyczuwalna w tych nutach - to wszystko sprawia, że chce się wracać do „The Best of Unreleased Hits”. — portalwinylowy.pl/
„(…)dawno nie słyszałem. Trio splata w nim nowoczesną elektronikę, syntezatorowy temat rodem z najlepszych utworów Kombi ze słowiańską melancholią. Kawałek przyczepia się jak rzep psiego ogona(...)” — Marek Horodniczy
Zespół w swoich występach wykorzystuje vintage’owe syntezatory i brzmienia elektroniczne. Podczas występów nie korzystają z dodatkowych podkładów, a muzyka jest w 100% na żywo, co ostatnio na scenie staje się coraz mniej popularne.
Masteringiem całego albumu zajął się Rafał Smoleń, który odpowiada za finalne brzmienie najsłynniejszych artystów w Polsce, takich jak Taco Hemingway czy Dawid Podsiadło.
Zakładając wspólnie zespół, artyści, którzy na co dzień poruszają się w zróżnicowanych gatunkach muzycznych, postanowili dać upust swojej fascynacji muzyką alt-popowej.
Ten projekt jest syntezą tego, co dla nas ważne i inspirujące w muzyce. Staraliśmy się połączyć te wpływy, zaczynając od pierwszych fascynacji Radiohead, Jamesem Blake’iem, Metronomy, Tame Impala przefiltrowanych przez naszą codzienną twórczość na pograniczu jazzu, muzyki tradycyjnej, improwizowanej, współczesnej kompozycji, a także muzyki czysto elektronicznej czy nawet techno.
Całość nabrała kształtu w zderzeniu z zabytkowymi syntezatorami, które kolekcjonujemy, a analogowe brzmienie stało się kolejnym obszarem eksploracji. — mówią muzycy Santabarbara o swoim zespole.
Dla nas — twórców zespołu — to bardzo duże wydarzenie, przede wszystkim część życia, zamknięcie pewnego etapu. Staraliśmy się, aby każdy element tego wydawnictwa został zrealizowany na najwyższym możliwym poziomie, bez najmniejszych kompromisów. Począwszy od nagrania materiału, przez wieloetapową selekcję, po postprodukcję — nie tylko muzyczną, ale i wizualną. Oprócz naszego tria za sukces i ostateczny kształt tego projektu odpowiada wiele wyjątkowych osób pracujących dla jednych z najlepszych w branży, a udział w produkcji naszego materiału był dla nich wielkim i satysfakcjonującym wyzwaniem.