Edyta Zientara: Horyzonty
Edyta Zientara: Horyzonty

Edyta Zientara: Horyzonty

Wystawa w Galerii Pojedynczej

Edyta Zientara:  Horyzonty

Kiedy: na wernisaż zapraszamy 4 kwietnia o godz. 17.30
Gdzie: Galeria Pojedyncza, Katowice Miasto Ogrodów, pl. Sejmu Śląskiego 2

Praca prezentowana do 7 maja 2019 roku


Gość specjalny wernisażu – dr Alicja Pietras – filozofka, socjolożka, pracuje w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, zajmuje się historią niemieckiej filozofii transcendentalnej, ontologią, teorią poznania, aksjologią, filozoficznymi podstawami nauk humanistycznych i społecznych.
Wykład: O potrzebie komunikacji i jej ontologicznych przeszkodach

 

Edyta Zientara jest artystką, która w swojej twórczości malarskiej ze szczególną pieczołowitością koncentruje się na kodach symbolicznych zawartych w kolorze oraz grach prowadzonych z szykami geometrii. Jej malarstwo, chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się być najbliższe abstrakcji, w istocie konotuje tradycje gatunkowe pejzażu. Artystka prezentuje w obrazach ciepłe, liryczne zestawienia chromatyczne, które konfrontuje z językiem multiplikowanych linii, co sprawia, że wytwarzane przez nią pejzaże i wyobrażenia sytuują się poniekąd na pograniczu jawy i snu, jednocześnie pozostawiając widzom spore pole interpretacyjne. Łączenie ze sobą ekspresyjności i języka geometrii staje się być może w pracach Edyty Zientary metaforą dialogu i  konfrontacji, nie- i po-rozumienia, które – jak się wydaje – są jednym z aspektów jej twórczości. Wskazuje na to sama autorka, kiedy pisze, że „W obecnym świecie nawet będąc wychowanym w konkretnej kulturze i posługując się konkretnym językiem nie zawsze jesteśmy rozumiani jako jednostki. Powodem takiego zjawiska jest bagaż doświadczeń, inny u każdego człowieka. Można by powiedzieć, że każdy człowiek patrzy na świat przez pewnego rodzaju pryzmat czy filtr, u każdego zakrzywiony w inny sposób. Więc mimo to, że mówimy o tych samych rzeczach, odbiór przekazu werbalnego jest tak różny jak wiele osób go odbiera. Co może powodować konflikty i rozdźwięk między słowem mówionym a odczytanymi treściami przez rozmówcę”.


Edyta Zientara – ur. w 1995 roku w Gliwicach. Jest studentką V roku na Wydziale Artystycznym Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach w pracowni malarstwa prof. Michała Minora.

 

Spotkanie z Alicją Pietras

Wykład: „O potrzebie komunikacji i jej ontologicznych przeszkodach”

 

Wybitny XX-wieczny filozof Karl Jaspers twierdził, że u podstaw ludzkiej egzystencji leżą trzy źródłowe potrzeby: wola wiedzy, wola komunikacji i dążenie do prawdy. Chciałabym poddać refleksji drugą z nich. Każdy z nas posiada, mniej lub bardziej uświadomioną, potrzebę komunikacji. Pragniemy przekazać drugiemu człowiekowi nasze myśli, odczucia, doświadczenia. Gdy uda nam się zauważyć, odkryć, uchwycić coś na temat otaczającego nas świata lub też na temat nas samych, czujemy nieodpartą potrzebę podzielenia się naszymi odkryciami z innymi ludźmi. Mówimy, piszemy, śpiewamy, malujemy, fotografujemy... robimy to wszystko, aby zakomunikować coś drugiemu człowiekowi. Pojawia się jednak pytanie, czy komunikacja ta jest skuteczna? Komunikujemy coś innym czy komunikujemy się z innymi? Co jest celem komunikacji, kiedy uznajemy komunikację za skuteczną? Każdemu człowiekowi znane jest przecież uczucie niedosytu komunikacji pojawiające się, gdy odnosimy wrażenie, że pomimo naszych usilnych prób nie jesteśmy jednak rozumiani przez drugiego człowieka. I dzieje się tak nie tylko wtedy, gdy ktoś wprost nam się sprzeciwia, nie zgadza z nami czy mówi nam, że nas nie rozumie. Takie głębokie egzystencjalne poczucie bycia niezrozumianym pojawią się też często właśnie wtedy, gdy ktoś nam przytakuje, ulega, przyznaje nam racje, a mimo to czujemy, że wcale nas nie rozumie. Niezwykle trafnie ujmuje tę sytuacje Jaspers pisząc: „Lękałem się braku zrozumienia, paraliżowało mnie każde pojednanie, którego nie poprzedzało pełne rozpoznanie tego, o co szło”. Czy jednak to „pełne rozpoznanie” jest w ogóle możliwe? Być może istnieją jakieś nieprzekraczalne - wynikające ze struktury ontologicznej świata - granice, bariery komunikacji, które sprawiają, że drugi człowiek nigdy nas do końca nie zrozumie? Jak wiele w kwestii skuteczności komunikacji zależy od nas samych, jak wiele od innych ludzi, a co być może jest ontologiczną, niezależną od człowieka barierą? Z pewnością nie odpowiem ostatecznie na żadne z tych pytań. Postaram się jednak przedstawić kilka związanych z nimi spostrzeżeń, opisanych i rozwiniętych na gruncie zachodniej tradycji filozoficznej.

 

Powrót