Rodzinne Matinée

Klawesy dwa i lato nam gra

 

W gorący letni poranek, Pan Zdzichu, czapkę ubrawszy, wybrał się na spacer do parku. Tak sobie chodził tu i tam, zachwycał się śpiewem ptaków i obfitością zieleni. Nagle, dwa patyczki spadły mu na głowę. To był "ten" moment. Eureka! Wcale nie trzeba podróżować do dalekich krain - uzmysłowił sobie - by mieć oryginalne instrumenty! Kubańskie klawesy, można znaleźć idąc po prostu na najbliższy skwerek, do lasu czy parku. Czasem mogą spaść człowiekowi wprost na głowę (Aua!)...

Poszukajcie na spacerze swoich klawesów (czyli patyczków, drewienek, które wydają fajny dźwięk, gdy uderza się nimi o siebie) i zaśpiewajcie z nami piosenkę. Znacie ją już z 21 spotkania #zostańwdomu, ale dla ułatwienia, tu ją przypominamy:

Patrz zaczyna się nowy dzień.
Z łóżka wstaje nawet leń.
Słońce wchodzi już do góry.
Zaraz dotknie się do chmury.
Popatrz, popatrz ze mną,
na ten piękny świat
Co dzisiaj zobaczymy.
Któż by zgadł.

Muzyka i słowa: Zdzisław Smucerowicz