FATAMORGANA
dekoracyjne

FATAMORGANA

albo wychodząc z miasta, którego nie ma przez nieistniejącą pustynię brzegiem wyschniętych rzek

225. śląsko-zagłębiowskie szwendanie okoliczne

Kiedy: 4.02.2023 / trasa całodzienna

Gdzie: z Olkusza do Bukowna

Zbiórka: godz. 9.30, dworzec kolejowy w Olkuszu

Dojazd z Katowic: godz. 8.21, R 43220 peron IV/10 (rel. K-ce - Kozłów). Zmotoryzowani mogą zaparkować koło dworca w Bukownie, wsiąść do pociągu o godz. 9.09 (peron II/1) i z resztą podjechać do miejsca zbiórki

 

Jak pustynia, to niekoniecznie Błędowska... Kilka innych czai się w okolicznych lasach sosnowych... Zatem tym razem odwiedzimy to, co kiedyś było Pustynią Starczynowską...
Olkusz swe początki miał jakieś 3 km na zachód od obecnego centrum. Dziś pozostały po tych odległych czasach ruiny w lesie. Tam również zajrzymy...
W okolicy zakręcono wodę w kilku rzekach. Przejdziemy się ich brzegami...
U źródeł jednej z nich przewidziane jest ognisko, zatem zabierzemy ze sobą kiełbaski, chociażby z buraka albo soi uczynione...

Kierownikiem zamieszania jak zawsze będzie Paweł Graja*

 

Udział bezpłatny. Organizator nie zwraca kosztów przejazdu i ubezpieczenia. Uczestnicy szwendania biorą w nim udział na własną odpowiedzialność i proszeni są o zachowanie stosownych środków bezpieczeństwa.

Ważne! Potraktujmy ten i inne spacery cyklu jako okazję do oderwania się od smartfonów, które mocno zawężają naszą percepcję rzeczywistości i umiejętność orientacji w terenie. Zakazać nie możemy, ale prosimy o rozważne korzystanie z nawigacji GPS tudzież innych aplikacji mobilnych.

*Paweł Graja, urodzony w Sosnowcu, wychowany w Będzinie, zamieszkały w Katowicach. Absolwent religioznawstwa. Okazjonalny publicysta, redaktor kilku wydawnictw, w których na próżno szukać jego nazwiska. Malarz prymitywista, swego czasu pokazujący swe prace publicznie, ostatnimi czasy malujący raczej do szuflady. Twórca kilku galerii, z których jedna działa od lat bez niego. Od dekady organizator śląsko-zagłębiowskich szwendań okolicznych, umożliwiających licznym wiatrem podszytym duszom, wspólne penetrowanie peryferii otaczającego nas świata.

 

Powrót