Rodzinne Matinée
Ćwir, ćwir... trelelele...
Wyprawy do parku to ważny element dnia Pana Zdzicha. Waszego też? Codzienne spacery są dlań natchnieniem do muzycznych poszukiwań i zabaw. "Przywoływałem ptaki grą na fujarce" - pomyślał dziś Pan Zdzichu - "ale czy słuchałem ich uważnie? Ech! Pora to uczynić". Co należy zrobić? Poszukajcie zacisznego miejsca - takiego, gdzie nie słuchać jadących samochodów, nie bzykają ani muchy, ani pszczoły, ani co gorsza komary. Spójrzcie w korony drzew i poszukajcie ptaków. Pan Zdzichu właśnie tak uczynił i oczywiście znów wymyślił zaklęcie. Ma ono pomóc namówić ptaki do śpiewu, gdy zamiast radośnie świergotać, siedzą mrukliwe na drzewie.
Cicho, cichutko zaśpiewajcie ptaszkom:
Ćwir, Ćwir, trelelele, ćwir, ćwir, ćwir...
Nie poddawajcie się, jeśli zaklęcie nie podziała za pierwszym razem. Po cichutku próbujcie do skutku!